no wybacz to nie on sobie ustala role tylko reżyser...i jeżeli ma tak w senariuszu to gówno do tego może... on na tym zarabia
Tak jak powiedział Gomezz - dlatego ja też go lubie to raz, a dwa on bardzo pasuje do tych ról. A co do reżyserów to myśle, ze oni też go lubią :D i wiedzą, że jak zagra w ich filmie komediowym, to bedzie to jedna z gwarantowanych przepustek do sukcesu... czyż nie ? czyż choćby każdenu zbabe American Pie to nie sukces? Albo "Stary, gdzie moja bryka?"
pozdrawiam
dawidek:)