Gra w większości idiotów - ciekawe czy w rzeczywistości też jest takim głupkiem..
Te jego żarty bynajmniej nie są zabawne...
Następny,który chce obrazić człowieka za grane role... Będę się powtarzać,ale myślę,że ten przykład dobrze oddaje to,co mam na myśli. Jeśli któryś aktor gra w filmach przestępców lub mafiozów,to też powiesz o nim,że to kryminalista?
"Jego żarty bynajmniej nie są zabawne..." -znasz go osobiście? Opowiadał Ci dowcipy? To żarty w scenariuszu nie są dla Ciebie zabawne. Osobiście b.lubię tego aktora i po prostu wnerwia mnie,jak ktoś jedzie nie po jego rolach,tylko po człowieku :/
Po pierwsze to nie jego ok?
jak być pomyślał to on nie układa ich
tylko "ten co pisał" scenariusz !!!
A na rl PROSZĘ
Aktor, który w popularnej serii dla nastolatków grał Stiflera, zdradził, że fani nie potrafią odróżnić filmowej fikcji od rzeczywistości.
- Idę sobie ulicą, jacyś kolesie podchodzą do mnie i mówią: "Hej, postawimy ci setkę w barze" - tłumaczy Scott. - Odpowiadam: "Nie, dziękuję", na co oni, pełni zdumienia, pytają: "Co? Przecież w filmie byłeś luzakiem". Wtedy ja tłumaczę im, że to był tylko film i że w rzeczywistości wcale nie przypominam Stiflera