Film nie jest o hokeju. Film może oprócz kilku scen nie jest komedią. Czym jest - filmem chyba ku pokrzepieniu tych którym się nie udaje robić coś wspaniałego, a nieźli są jak
tytułowy Doug w napiep.... się po gębach.Trochę dziwny scenariusz w sumie nie skupiający się na jednym, ot tak złapali kilka wron za ogon choć motywem przewodnim są
żelazne pięści Douga.
Generalnie film lekki, głupkowaty choć chyba reżyser starał się podnieść kilka tematów również poważnych: o rodzicielstwie, nieszczęśliwej miłości jak i o spełnianiu się
prostego Douga co to nie potrafi nic tylko się walić po twarzy i ciężkiej doli brata geja...Generalnie słowo gej pada średnio raz na minutę, jakieś ciśnienie mniejszości
seksualnych oddziaływało na reżysera :)

Film jak dla mnie obejrzany z ciekawości jak to można się napiep.... i skasowany.