Lekka choć czasem wprowadzająca w zakłopotanie komedia, wyśmiewająca cale amerykańskie darzenie do bycia gwiazda. Uśmiałam się setnie, obejrzałam z lekkim niedowierzaniem, jak i szacunkiem dla aktorów grających nastolatków a mających już grubo ponad 20 lat.

Chyba pierwszy raz daję taką ocenę.
Nie wierzę, że obejrzałam ten film do końca. Jest tak irytujący, żałosny, durny, głupi, bezsensowny, beznadziejny, chwilami po prostu niesmaczny...
Nienawidzę tego typu filmów. Nie polecam.

śmiałem sie jak nigdy, przyznam że trzeba mieć specyficzne poczucie humoru (bardzo głupkowate :).

Specyficzny rodzaj humoru, nic wybitnego, ale wywołuje uśmiech na twarzy.

Jestem fanką głupich komedii, ale to było tak żenujące i niesmaczne że żałuję każdej sekundy spedzonej z tym filmem

aktorzy grający nastolatków mają naprawdę więcej lat. To jest naprawde żenujące. A w tym filmie widać to gołym okiem. Główna bohaterka w 1999 roku miała 35 lat!!! Masakra...

Jeden z najgorszych filmów jakie widziałam

Chodzi mi zwłaszcza po głowie ten kawałek co Mary Katherine wykonuje na próbie i podczas głównego show. No ale jest też kilka innych, takich z lat 80-tych super kawałków.

Główna bohaterka ma 17 lat a aktorka ją grająca ma zmarszczki i 35 lat, poza tym fabułę można o kant dupy rozbić. Film o niczym, nie polecam :/

Ilekroć oglądam ten film nie mogę obejrzeć go do końca, a strasznie mnie to nurtuje. Czy
ktoś Mógłby napisać jak kończy się film?

Z jedne strony maskrycznie głupie, żenujące i irytująca, ale z drugiej nie ma typowo amerykańskich zagrywek w postaci dawania "morałów" itp. Ot, bezmózga komedyjka ;). I udaje jej się, bo ma parę śmiesznych scenek i nic więcej. Najbardziej rzuca się w oczy wiek aktorów - 30-40 lat, a grają uczniów jeszcze :D. Najlepsza...

3/10 za kilka fajnych tekstów i tylko tyle. Dla zabicia nudnego sobotniego wieczoru można popatrzeć, ale ogólnie to szkoda prądu :)

daję 5/10
Wg mnie ten film da się oglądac z jednego powodu : wszystkie banalne i sztampowe treści z tego typu filmów zostały ostro przerysowane. Dlatego w tym filmie bawi demaskowanie i wyolbrzymianie wszelkich typowych dla rodzaju filmu cech : tajemniczy nieznajomy okazuje się wygrac z "przystojnym" obiektem...

Żadnego postu...

gorszego filmu chyba nie ma- dno den...!!! nieporozumieniee...